Lasek brzozowy
Lasek brzozowy
Nie zaśmiecamy Ogrodu
Nie zaśmiecamy Ogrodu
Pogoda w Ryni
.
Działkowiec
Działkowiec

Dla wędkarzy

Informacje dla wędkarzy planujących wyprawę na ryby.

Poniżej podręczny kalendarz brań przydatny przy planowaniu wyprawy

a poniżej  dalsze informacje o Zalewie Zegrzyńskim i jego wędkarskich tajnikach.

 

 

Ponieważ nasz Ogród położony jest tuż obok Zalewu Zegrzyńskiego ,zapewne niektórzy zechcą skorzystać z okazji i wybrać się na ryby.

Poniżej zebrane informacje powinny ułatwić zaplanowanie wędkarskiej wyprawy .

Tradycyjnie – Życzymy połamania wędki !

 

Zalew Zegrzyński jest dość specyficznym łowiskiem wędkarskim. 

Stanowi o tym jego niewielka średnia głębokość (2 – 3,5 m) stosunkowo urozmaicone dno oraz brzegi, zasilające zbiornik dopływy (Bug, Narew, Rządza i Prut) a także bogata flora i fauna, w tym ichtiofauna.

W Zalewie, jako że stał się w ostatnich latach czystym zbiornikiem (w górze Narwi i Bugu uruchomiono cały szereg oczyszczalni ścieków i budowana jest opaska kanalizacyjna Zalewu), pojawiły się liczne małże, ślimaki i inne zwierzęta i żyjątka wodne.

Za nimi przybyły i założyły siedliska tysiące ptaków, w tym rybitwy, mewy, łabędzie, perkozy, kaczki i wiele innych.

W zbiorniku można złowić wiele gatunków ryb, przy czym dominują tu leszcze, płocie, krąpie, oraz drapieżne sandacze, szczupaki, bolenie, okonie i sumy.

Sumy dorastają w zbiorniku do imponujących rozmiarów – wędkarski rekord wynosi 74,5 kilograma.

Oprócz wymienionych ryb, już jednak mniej licznie, występują tu także karpie, klenie i liny.

Niewątpliwą ciekawostką ichtiologiczną jest występująca tylko w Zalewie Zegrzyńskim oraz dolnym odcinku Bugu ryba zwana sapą.

Sapa, przywędrowała do Polski w połowie lat osiemdziesiątych aż z dopływów Morza Czarnego.

Jest to ryba podobna do leszcza, ale od niego mniejsza i dużo jaśniejsza, na pierwszy rzut oka, wydaje się że jest to leszcz-albinos.

Sukcesy można osiągnąć praktycznie każdą metodą – łowiąc na spławik, grunt, spinning, żywca czy przy pomocy innych znanych tylko wtajemniczonym sposobów.

Najbardziej rozpowszechnioną na Zalewie metodą łowienia białej ryby jest jednak metoda gruntowa, a to z tego względu, iż przy brzegach jest z reguły bardzo płytko i zanętę oraz przynętę należy wyrzucić możliwie daleko.

Najlepsze łowiska znaleźć można przy ujściach Narwi, Bugu i Rządzy, przy brzegach w okolicach Zegrza Północnego i Południowego, w okolicach Zegrzynka, Skubianki, Jachranki i Izbicy, przy moście w Zegrzu oraz przy zaporze w Dębem.
Należy jednak pamiętać, że przy Zaporze jest 200-metrowa strefa ochronna,

gdzie ryb łowić nie wolno!

Na Zalewie łowić można praktycznie przez cały rok, również zimą spod lodu,
najlepsze jednak brania notuje się na przełomie kwietnia i maja, czerwca i lipca oraz sierpnia i września.
Poniższa mapka obrazuje orientacyjne głębokości wody na obszarze Zalewu

 

 

 

 Ze względu na ukształotowanie terenu oraz wynikające z tego warunki wędkowania Zalew można podzielć na 4 sektory, każdy z nich oferuje wędkarzom inne atracje.

SEKTOR 1


Pierwszy, w górnej części biegu Narwi ciągnący się mniej więcej od Pogorzelca do Gąsiorowa Dużego.


Dno jest mocno urozmaicone- od mulistego poprzez piasek po żwir i kamienie.
Są tu liczne wypłycenia jak i głębsze rynny.

Koryto usiane jest licznymi półwyspami i wyspami.Brzegi porasta sitowie.

Buszują tutaj karasie liny i karpie oraz w dołkach sandacz, którego łowimy na żywą lub martwą rybkę.

Łowione są tu także metrowe sumy.

Mieczysław Zalewski wyholował dwa duże sumy  wyholował dwa duże sumy w pobliżu Dzierżenina. Większy większy ważył 59 kg, mniejszy 37 kg) tak wspomina tę wyprawę


Obie ryby złowiłem metodą trollingową na delikatny jak na sumy sprzęt, choć były one celem mojej wyprawy. Stosuję wędzisko długości 270 cm o ciężarze wyrzutowym 10-30 g i plecionkę o wytrzymałości 12 kg. Nie używam żadnych przyponów, tylko łożyskowane krętliki z agrafkami. Moje przynęty to kopytka długości 9 cm z główkami od 6 do 9 gramów, które wypuszczam daleko na wodę – minimum 70 m, a także woblery Rapali imitujące okonia, długości 12 cm. Zauważyłem jednak, że moi koledzy, którzy używają krótkich i pękatych woblerów, też maja niezłe wyniki. Co ciekawe, brania sumów, a złowiłem ich w zalewie kilkadziesiąt, w większości następowały, gdy spływałem z nurtem. Dlatego w drodze powrotnej od jakiegoś czasu zmieniam „okonka” na model w kolorze biało-niebieskim albo biało-czarnym. Bywa że trafi się szczupak, sandacz, a czasami i rapka. Na sumy wypływam w południe albo wieczorem. Grube sztuki najlepiej biorą w dni parne, gdy nie ma silnego wiatru, tuż przed zbliżająca się burzą.

Wiadomo wszystkim , że mieszkają tu gigantyczne osobniki . Wśród wędkarzy krążą opowieści o sumach pływających w okolicach zapory w Dębem.

Znany jest również przypadek doprowadzenia do łodzi kolosa przekraczającego 2,5 m długości.

Jego ciężar oceniano na ponad 100 kg! Ryba wzięła w okresie ochronnym.

Dlatego wędkarze nie podjęli dalszej walki, tylko niezwłocznie uwolnili ją z woblera

Bliżej krawędzi nurtu w sektorze pierwszym siedzą dorodne okonie.


Pod zwieszającymi się nad brzegami korzeniami warto zapolować na bolenie.
Nieco dalej znajduje się przepompownia. Kilkaset metrów dalej głębokość sięga 5-6 m.

Można tutaj liczyć na spotkanie z duuuużą rybą.

SEKTOR 2


Następny sektor to okolice miejscowości Serock , tam gdzie Bug łaczy się z Narwią.

Są tu miejsca zarówno typowo rzeczne z silnym uciągiem wody,

jak i typowo jeziorowe z wodą prawie stojącą. Głębokość waha się od 3 do 9 m.

Główne siedlisko szczupaka. Podobno łowi się okazy 4, 8, a nawet 10 kilogramowe.

SEKTOR 3


Trzeci sektor to typowe jezioro z licznymi podwodnymi górkami.
Można tam złowić chyba wszystkie typowe gatunki ryb nizinnych.
Są tu duże płocie, leszcze a na stromych zboczach grasują drapieżniki.

 

SEKTOR 4


Sektor czwarty – od mostu w dół rzeki to chyba najgłębsza część zbiornika podobno niezbyt atrakcyjna.

Pozbawiona prawie całkowicie roślinności, dno pokryte grubą warstwą mułu.

W tym miejscu dominuje leszcz, mała płoć, krąp.

 

 

 

Dr Stefan Olszewski – znakomity wędkarz, tuż po I wojnie światowej ułożył piękny dekalog …

1. Będziesz szanował ryby jako stworzenia Boże i piękny lud wodny.

2. Będziesz ułatwiał im spokojny żywot, dbał o ich rozmnożenie, bronił je przed wszelkiego rodzaju szkodnikami i krzywdą płynącą z chciwości i głupoty ludzkiej.

3. Będziesz nie tylko wiernym wykonawcą praw przepisów ochronnych, ale dobrowolnym strażnikiem i poplecznikiem, dbając, aby nikt ich nie przestępował.

4. Będziesz łowił ryby w sposób możliwie najdelikatniejszy, nie zadając im zbędnych cierpień, będziesz je łowił tylko dla sportu, dla poznania ich życia i obyczajów, nie zaś dla napełnienia torby.

5. Pamiętaj, nie to cię wyróżnia od innych wędkarzy, jakie ryby łowisz, ale jak je łowisz, wiesz bowiem przecie, że można łowić łososia z powodzeniem, ale brzydko, nader zaś pięknie nawet płotkę.

6. Nie będziesz dążył do tego, aby złowić jak najwięcej ryb, ale jak największe okazy w każdym gatunku i to w warunkach wymagających od ciebie wysokich zalet sportowych.

7. Pamiętaj, że wędkarstwo jest sztuką wymagającą umiejętności czytania w wodzie i długoletniej wprawy, dlatego też bądź wolny od jednostronności i zarozumialstwa sportowego, chętny do uczenia się od innych, wytrwały w obserwacjach i doświadczeniach.

8. Ze złowioną rybą będziesz postępował rozumnie i po rycersku: zwrócisz jej wolność, jeśli zdobyłeś ją łatwo, jeśli nie jest okazem godnym zabrania jej do torby, a  broń Boże nie zatrzymasz jej nigdy, jeśli przypadkiem złowiłeś ją w czasie ochronnym lub jeśli nie ma wymiarów przepisanych prawem lub regulaminem towarzystwa, do którego należysz.

9. Pamiętaj, że nie sam lubisz i chcesz łowić ryby, ale że należysz do wielkiej rodziny wędkarskiej; nie przeszkadzaj więc innym w łowieniu, bądź chętny do usług i pomocy koleżeńskiej, dbały o dobro i rozwój zarówno własnego towarzystwa, jak i wszystkich bratnich stowarzyszeń wędkarskich.

10. Pamiętaj, że wędkarz powinien się cieszyć szacunkiem rybaków zawodowych, uznaniem właścicieli i dzierżawców wodnych, być uważanym przez wszystkich za bezinteresownego sportowca, miłośnika i opiekuna przyrody wodnej.

źródło www.rybobranie.pl
 

==============================================

p.s.powyższa scenka to tak a propos legendy z lat 80-tych o Paskudzie z Zegrza

🙂